Zapoznanie z Gubernatorem
Skąd wiadomo, że pojawią się mieszkania?
Gdzie mogą się pojawić?
Oto bloki widmo – są i jednocześnie ich nie ma. Swoją drogą, zewnętrzne klatki schodowe, powiew zachodu. Przyznaję, jestem w 90% pewna, że to tutaj zostanie wprowadzone nasze lokum. Jakkolwiek można by się łudzić, że stolik wstawimy również do naszego pokoiku w stajni… Coś po prostu w tym rozwiązaniu nie pasuje.
Co będzie w takim mieszkaniu?
I znowu wracamy do snucia domysłów.
Mamy jednak pewne wskazówki na wystawie wspomnianego wcześniej sklepu! A dokładniej:
Co jest na wystawie, każdy widzi. Dlatego też rozpiszę się tylko o części.
Większość elementów pełni rolę wyłącznie dekoracyjną. Chodzi głównie o lampy, zasłonki, rośliny (w zasadzie jednego kaktusa). Zaciekawiły mnie również regały. Od powiększenia naszej szafy w stajni minął już jakiś czas. Ubrania jednak wciąż przybywają i znowu pojawia się problem – gdzie to wszystko mieścić? Bardzo możliwe zatem, że zamiast powiększać szafę w nieskończoność, wprowadzą dodatkową. A nawet kilka. Ograniczy nas tylko ilość miejsca na taki schowek oraz budżet. Bądź co bądź, tę szafę trzeba będzie samemu kupić.
Przyjrzyjmy się jeszcze prawej stronie witryny sklepowej. Tam w rogu, na podłodze. Czyżby… To legowisko dla zwierzaka! A więc, nie wiemy kiedy SSO zdecyduje się ów sklep otworzyć. Możliwe, że przygotowują przy okazji funkcję, która zadowoli zwolenników wypuszczenia zwierzaków z szaf. Co Wy na to? Wybieramy zwierzaka i wkładamy go do takiego legowiska (podobnie jak do torby) a on dotrzymuje nam towarzystwa i zdobi mieszkanko. Brzmi całkiem nieźle! Rzeczywiście, to nie pewnego. Jednak bez przyczyny, nie dodaliby legowiska na wystawę. Co jeszcze dodali, żeby dać nam kilka wskazówek?
Z tego co pamiętam, z zadań otrzymaliśmy białą farbę, beczkę oraz… kanapę. Farba, wiadomo. Umożliwi nam pomalowanie ścian. Na wystawie widać jednak tapety. Bardzo możliwe, że będziemy w stanie zakupić również różne „style” ścian (możliwie też podłóg) do takich mieszkań. Czy każdorazowa zmiana będzie oznaczała opłatę? Prawdopodobnie tak, przecież tak samo jest w prawdziwym świecie. No i kasa wpływa.
Co do nieszczęsnej kanapy (którą nastoletnia dziewczyna była w stanie nosić w kieszeni, około miesiąca, naprawdę, wstyd mi za tamtego gościa z Placu Aideen), będzie ona pełniła wiadomą funkcję. Stolik + krzesła/fotele/kanapa. Mając taki zestaw możemy spokojnie zaprosić znajomych do siebie, zamiast do restauracji. Jedyny minus to potrzeba wcześniejszego zaopatrzenia się w jedzenie. Chyba, że wspaniałomyślnie same będziemy udawać kelnerkę (lub wymyślimy kolejną zabawę). Oh, ale co ja piszę…
Zaprosić znajomych?
Znowu kilka faktów. Restauracje w grze są dodane w celu zrobienia miejsca dla gracza i jego znajomych. Taki miły akcent, nie musimy z nich korzystać, ale czasem lubimy. Zresztą to oczywiste, że w takiej lodziarni lub kawiarni można się spotkać z przyjaciółmi. Wspólny podwieczorek w stajni, tuż obok boksów niestety nie brzmi zbyt apetycznie.
Wróćmy (znów) do wystaw. Obie przedstawiają to samo pomieszczenie, mają ten sam cel. Jednak style są różne. Zupełnie jak ubrania, prawda? Pozwala nam to zaprojektować coś pod siebie, wedle własnego gustu. Czy jednak ubrań naszej postaci nie widać? Wręcz przeciwnie! Często specjalnie je dobieramy, bynajmniej nie tylko dla siebie.
Istnieje duża szansa, że opcja mieszkań pozwoli nam pochwalić się nie tylko umiejętnością łączenia kolorów. Gdy już się umeblujemy i uznamy, że wszystko wygląda tak, jak powinno, możemy zaprosić do siebie znajomych i pokazać im swoje dzieło. Możemy też poprosić ich o porady co do aranżacji wnętrz, przy herbatce i ciastku.
Gratuluję dotrwania do końca lektury!
Chcę tylko przypomnieć, że to wszystko nic więcej, niż moje osobiste spostrzeżenia i domysły. Nie mamy gwarancji, że cokolwiek, co zostało wspomniane w tym poście faktycznie pojawi się w grze. Niemniej, nadal mam taką nadzieję.
Zachęcam Was do podzielenia się własnymi pomysłami i opinią, na temat… Tego wszystkiego.
A tymczasem, przyjemnego czwartku!
Post ze starej strony.